Wpisy archiwalne w kategorii
cargo cycling
Dystans całkowity: | 1893.64 km (w terenie 13.65 km; 0.72%) |
Czas w ruchu: | 106:22 |
Średnia prędkość: | 17.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.50 km/h |
Suma podjazdów: | 9299 m |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 167 (93 %) |
Suma kalorii: | 51108 kcal |
Liczba aktywności: | 134 |
Średnio na aktywność: | 14.13 km i 0h 48m |
Więcej statystyk |
na Morenę
Środa, 25 lipca 2012 | dodano:25.07.2012Kategoria cargo cycling
Km: | 12.77 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:43 | km/h: | 17.82 |
Pr. maks.: | 35.70 | Temperatura: | 29.7 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Odebrałem naprawione sandały. Tani ten szewc na Morenie – za szycie zapłaciłem 7 zł :-)
Na Morenę
Wtorek, 24 lipca 2012 | dodano:25.07.2012Kategoria cargo cycling
Km: | 12.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 16.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Zawiozłem rzeczy do naprawy.
Nie miałem licznika, więc dystans i czas „na oko”
Nie miałem licznika, więc dystans i czas „na oko”
na Chełm
Piątek, 6 kwietnia 2012 | dodano:06.04.2012Kategoria cargo cycling
Km: | 15.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:46 | km/h: | 20.61 |
Pr. maks.: | 46.50 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | 138( 77%) | HRavg | 167( 93%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Spokojnym tempem do apteki na Chełmie. Sprawdziłem nowy licznik z lidla. Wygląda okropnie, ale działa w przeciwieństwie do poprzedniego (też z lidla, ale niestety kabelek się przeciął). Jestem zaskoczony zgodnością wskazań licznika i endo. Różnica (oczywiście na korzyść licznika) to raptem 0,63 km. Poprzedni pokazywał większe różnice.
do centrum
Czwartek, 22 marca 2012 | dodano:22.03.2012Kategoria cargo cycling, po ciemku
Km: | 22.76 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:33 | km/h: | 14.68 |
Pr. maks.: | 43.80 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 1071kcal | Podjazdy: | 549m | Rower: |
Najpierw podjechałem na pocztę na Jasieniu. Chciałem wysłać list, ale zapakowałem się w takim pośpiechu że dopiero przy okienku pocztowym zauważyłem że nie mam pieniędzy na znaczek. Szybko zawróciłem i ddr wrociłem do domu. Tam stwierdziłem że nie chce mi się stać drugi raz w kolejce i w końcu zostawiłem list który chciałem wysłać ;-)
Zjechałem więc do centrum odebrać prezencik od doradcy (może ktoś chce odkupić iPoda Shuffle?), a potem wyniki rtg syna. Z powrotem ddr na Jaśkowej na Morenę i na Myśliwską, gdzie stwierdziłem że mi siadła lampka. A tam właśnie najbardziej jej potrzebuję, gdy odbijam od Myśliwskiej w stronę Jasienia, jadąc nieoświetloną drogą polną. Tam też oczywiście wypadł mi z rękawiczki klucz od zapięcia, ale na szczęście led w telefonie wystarczył do poszukiwań.
Ale w ostatecznym rozrachunku było miło. Dystans nie uwzględnia pierwszej pętli na pocztę i z powrotem. Muszę w końcu zamontować ten nowy licznik.
Zjechałem więc do centrum odebrać prezencik od doradcy (może ktoś chce odkupić iPoda Shuffle?), a potem wyniki rtg syna. Z powrotem ddr na Jaśkowej na Morenę i na Myśliwską, gdzie stwierdziłem że mi siadła lampka. A tam właśnie najbardziej jej potrzebuję, gdy odbijam od Myśliwskiej w stronę Jasienia, jadąc nieoświetloną drogą polną. Tam też oczywiście wypadł mi z rękawiczki klucz od zapięcia, ale na szczęście led w telefonie wystarczył do poszukiwań.
Ale w ostatecznym rozrachunku było miło. Dystans nie uwzględnia pierwszej pętli na pocztę i z powrotem. Muszę w końcu zamontować ten nowy licznik.