Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2013
Dystans całkowity: | 273.54 km (w terenie 26.00 km; 9.51%) |
Czas w ruchu: | 14:42 |
Średnia prędkość: | 18.61 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.60 km/h |
Suma podjazdów: | 1833 m |
Suma kalorii: | 8625 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 24.87 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
Morena
Wtorek, 30 kwietnia 2013 | dodano:30.04.2013Kategoria cargo cycling
Km: | 15.04 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:49 | km/h: | 18.42 |
Pr. maks.: | 46.50 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Na Morenę przez Jasień, Kartuską i przez Myśliwską. Powrot podobnie, choć trochę inaczej :-)
Rębiechowo i Bysewo
Sobota, 27 kwietnia 2013 | dodano:27.04.2013
Km: | 22.86 | Km teren: | 0.60 | Czas: | 01:09 | km/h: | 19.88 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Pogoda wróciła do stanu z grudnia :-) Termometr za oknem pokazuje 7°C, musiałem więc znowu odgrzebać zimową garderobę. Wycieczka bez wyraźnego planu, w Rębiechowie zawróciłem bo wiatr zaczął wiać mi prosto w twarz. Trochę pokręciłem się po Bysewskiej i wróciłem nową asfaltówką wybudowaną dla nowego zakładu przerobu celulozy. Budowa szkoły dopiero się zaczyna.
Widok na budowę przyszłej szkoły by adas172002
Widok na budowę przyszłej szkoły by adas172002
Barniewice
Niedziela, 21 kwietnia 2013 | dodano:21.04.2013
Km: | 28.92 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 18.27 |
Pr. maks.: | 46.50 | Temperatura: | 9.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 1289kcal | Podjazdy: | 403m | Rower: |
Popołudniowa pętla przez Barniewice. Trochę asfaltmi, trochę drogami polnymi. Odcinek od skrzyżowania za wiaduktem w Barniewicach zrobił się mega terenowy, większość przejechałem stojąc na pedałach. W lasach oliwskich jest już sucho, Droga Węglowa w porównaniu z ulicą Dębową w Barniewicach to pełen wypas.
Żukowo
Sobota, 20 kwietnia 2013 | dodano:20.04.2013
Km: | 38.12 | Km teren: | 11.00 | Czas: | 01:57 | km/h: | 19.55 |
Pr. maks.: | 46.50 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 1690kcal | Podjazdy: | 339m | Rower: |
Mała wycieczka do Żukowa, przez Przyjaźń, powrót przez Pępowo i Rębiechowo. Na Gostyńskiej, za skrzyżowaniem ze Smęgorzyńską popsuta droga, zryta przez sprzęt z pobliskiej budowy domku. Na szczęście ten odcinek można objechać polem.
Ulica Gostyńska by adas172002
Za lasem jest już tak sucho że ciężko przejechać.
Robi się sucho by adas172002
W samym Żukowie trwa przebudowa krótkiej uliczki Klasztornej, wymieniono nawierzchnię na ozdobną kostkę brukową i postawiono znaki zakazu ruchu, ale nie dotyczy on mieszkańców.
W drodze powrotnej zaczął mi dokuczać zimny północny wiatr. Temperatura spadała miejscami poniżej 9°, w cieniu robiło się mało komfortowo – przynajmniej na dwie koszulki. Nie przeszkodziło mi to jednak w kontemplacji krajobrazu.
Kaszubska geometria by adas172002
Ulica Gostyńska by adas172002
Za lasem jest już tak sucho że ciężko przejechać.
Robi się sucho by adas172002
W samym Żukowie trwa przebudowa krótkiej uliczki Klasztornej, wymieniono nawierzchnię na ozdobną kostkę brukową i postawiono znaki zakazu ruchu, ale nie dotyczy on mieszkańców.
W drodze powrotnej zaczął mi dokuczać zimny północny wiatr. Temperatura spadała miejscami poniżej 9°, w cieniu robiło się mało komfortowo – przynajmniej na dwie koszulki. Nie przeszkodziło mi to jednak w kontemplacji krajobrazu.
Kaszubska geometria by adas172002
Jasień
Piątek, 19 kwietnia 2013 | dodano:19.04.2013
Km: | 9.33 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 00:27 | km/h: | 20.73 |
Pr. maks.: | 42.30 | Temperatura: | 11.3 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 422kcal | Podjazdy: | 122m | Rower: |
Na Jasień do automatu biletowego i potem nad Staw Wróbla – trochę umyłem rower z grubej warstwy błota.
Rębiechowo
Środa, 17 kwietnia 2013 | dodano:17.04.2013
Km: | 21.73 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:01 | km/h: | 21.37 |
Pr. maks.: | 51.60 | Temperatura: | 17.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Rundka ddr na Nowatorów, sprawdziłem status łącznika z Nową Słowackiego – jeszcze z błotkiem.
łącznik do Nowej Słowackiego przy płocie lotniska by adas172002
Poza tym widziałem uciekającą bladą… pupę :-) A poza tym tym przy osiedlu Kalinowym rozpoczęła się budowa podstawówki, na którą czekamy z utęsknieniem.
Budowa podstawówki rozpoczęta by adas172002
łącznik do Nowej Słowackiego przy płocie lotniska by adas172002
Poza tym widziałem uciekającą bladą… pupę :-) A poza tym tym przy osiedlu Kalinowym rozpoczęła się budowa podstawówki, na którą czekamy z utęsknieniem.
Budowa podstawówki rozpoczęta by adas172002
dziura w ziemi
Niedziela, 14 kwietnia 2013 | dodano:14.04.2013
Km: | 52.34 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 19.63 |
Pr. maks.: | 45.40 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 2374kcal | Podjazdy: | 616m | Rower: |
Pojechałem w stronę Przeróbki, sprawdzić budowę tunelu pod Martwą Wisłą. Liczyłem że zobaczę, chociaż z daleka, maszynę TBM. Niestety, widać tylko dziurę w ziemi w której maszyna jest składana i zacznie drążenie tunelu.
budowa tunelu pod Martwą Wisłą by adas172002
Z powrotem sprawdziłem nowy ddr wzdłuż trasy Sucharskiego, droga jest ukończona w 98%, są nawet znaki, ale symbol roweru jest zaklejony taśmą.
Rower po remoncie chodzi idealnie. Anlen dostał nowe hamulce, cały napęd (łańcuch, kaseta i korba). Nowa korba jest o 5mm dłuższa, będzie się więc lepiej naciskało na pedały.
Ponieważ sprzęt spisywał się świetnie, zamiast wracać wprost do domu pokręciłem się jeszcze po promenadzie nadmorskiej (od wody ciągnie zimnem, różnica temperatury nawet do 3°) i lasach oliwskich. Na Bytowskiej powyżej leśniczówki miejscami jeszcze leży zmrożony śnieg a na Kleszej powiększyli pobocze.
budowa tunelu pod Martwą Wisłą by adas172002
Z powrotem sprawdziłem nowy ddr wzdłuż trasy Sucharskiego, droga jest ukończona w 98%, są nawet znaki, ale symbol roweru jest zaklejony taśmą.
Rower po remoncie chodzi idealnie. Anlen dostał nowe hamulce, cały napęd (łańcuch, kaseta i korba). Nowa korba jest o 5mm dłuższa, będzie się więc lepiej naciskało na pedały.
Ponieważ sprzęt spisywał się świetnie, zamiast wracać wprost do domu pokręciłem się jeszcze po promenadzie nadmorskiej (od wody ciągnie zimnem, różnica temperatury nawet do 3°) i lasach oliwskich. Na Bytowskiej powyżej leśniczówki miejscami jeszcze leży zmrożony śnieg a na Kleszej powiększyli pobocze.
po okolicy
Sobota, 13 kwietnia 2013 | dodano:13.04.2013
Km: | 7.35 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:46 | km/h: | 9.59 |
Pr. maks.: | 30.90 | Temperatura: | 17.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Po okolicy z synem, pojechaliśmy przez poligon na Myśliwską do serwisu rowerowego, gdzie zaopatrzyłem się w pancerz do linki hamulca. Bo wczoraj podarowałem anlenowi hamulce v-brake :-) Droga przez poligon nieprzejezdna — rozjeżdzona przez ciężarówki pracujące (chyba) przy pracach ziemnych przy zbiorniku retencyjnym na Potoku Jasieńskim.
Faktoria w Pruszczu Gdańskim
Niedziela, 7 kwietnia 2013 | dodano:07.04.2013
Km: | 43.88 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:29 | km/h: | 17.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 1.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 2850kcal | Podjazdy: | 237m | Rower: |
Wycieczka w stronę Pruszcza Gdańskiego, tytułowa faktoria była tylko pretekstem, chociaż była otwarta to jej nie zwiedziłem. Trasa opracowana w kompie kilka tygodni temu na wyjazd w czasie, gdy jeszcze w lesie będzie mokro i błotniście, poprowadzona w większości po mało uczęszczanych asfaltach. I dobrze, bo w chyba jedynym miejscu gdzie wjechałem w las (na tyłach składowiska w Szadółkach) musiałem podprowadzić rower, mokry śnieg w koleinach skrywający jeszcze lód skutecznie uniemożliwił jazdę.
Od Straszyna wjechałem na świeżo wybrukowaną ulicę biegnącą wzdłuż Raduni, bardzo malowniczy odcinek. Chętnie wybiorę się tam jeszcze raz na wiosnę.
Po objechaniu Faktorii postanowiłem że uproszczę zaplanowaną trasę i pominę odcinek po Żuławach – bałem się wpakować w jakieś mokre rozlewiska po zimie. Nie wiedziałem że tak pięknie zapowiadająca się ddr z Pruszcza o intrygującej nazwie Via Ambra skończy się na brzegu jakiegoś dopływu Kanału Raduni.
Koniec szlaku Via Ambra
Przez rzeczkę była przerzucona deska, ale zbyt słaba na moją wagę (plus rower :-)
Zawróciłem więc i przejechałem po wale. Od św. Wojciecha kanał Raduni jest już wyremontowany, po wale poprowadzono wybrukowaną ozdobną kostką szeroką ścieżkę. Niestety to co dobre szybko się kończy i już na wysokości wiaduktu obwodnicy południowej musiałem zjechać na trakt św. Wojciecha. I tu poczułem drugi zonk tej wycieczki: naciskam klamkę tylnego hamulca i czuję luz – pękła linka. No trudno, wypiąłem linkę i pojechałem dalej.
Nie chciało mi się jechać po Trakcie i wąchać spaliny, skręciłem więc w pierwszy podjazd na wał i przeskoczyłem na drugą stronę kanału. Początkowo było OK, ale w miejscu gdzie na mapie była ulica wybudowano jakiś dom weselny. Aby go ominąć musiałem przedzierać się przez jakiś nasyp obsadzony krzaczorami, w głębokim śniegu. Dalej już było lepiej. Pokonałem podjazd na Zamiejskiej i przez Chełm wróciłem do domu. Na koniec niestety z wiatrem w twarz.
Od Straszyna wjechałem na świeżo wybrukowaną ulicę biegnącą wzdłuż Raduni, bardzo malowniczy odcinek. Chętnie wybiorę się tam jeszcze raz na wiosnę.
Po objechaniu Faktorii postanowiłem że uproszczę zaplanowaną trasę i pominę odcinek po Żuławach – bałem się wpakować w jakieś mokre rozlewiska po zimie. Nie wiedziałem że tak pięknie zapowiadająca się ddr z Pruszcza o intrygującej nazwie Via Ambra skończy się na brzegu jakiegoś dopływu Kanału Raduni.
Koniec szlaku Via Ambra
Przez rzeczkę była przerzucona deska, ale zbyt słaba na moją wagę (plus rower :-)
Zawróciłem więc i przejechałem po wale. Od św. Wojciecha kanał Raduni jest już wyremontowany, po wale poprowadzono wybrukowaną ozdobną kostką szeroką ścieżkę. Niestety to co dobre szybko się kończy i już na wysokości wiaduktu obwodnicy południowej musiałem zjechać na trakt św. Wojciecha. I tu poczułem drugi zonk tej wycieczki: naciskam klamkę tylnego hamulca i czuję luz – pękła linka. No trudno, wypiąłem linkę i pojechałem dalej.
Nie chciało mi się jechać po Trakcie i wąchać spaliny, skręciłem więc w pierwszy podjazd na wał i przeskoczyłem na drugą stronę kanału. Początkowo było OK, ale w miejscu gdzie na mapie była ulica wybudowano jakiś dom weselny. Aby go ominąć musiałem przedzierać się przez jakiś nasyp obsadzony krzaczorami, w głębokim śniegu. Dalej już było lepiej. Pokonałem podjazd na Zamiejskiej i przez Chełm wróciłem do domu. Na koniec niestety z wiatrem w twarz.
Morena
Piątek, 5 kwietnia 2013 | dodano:05.04.2013
Km: | 16.64 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:51 | km/h: | 19.58 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 1.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Trasa - najłatwiejsza z dostępnych, Kartuską do Bugi Sport (kupiłem linkę do przerzutki), i na Morenę. Powrót z małym zakosem — przez Decathlon na Kartuskiej — nie chciało mi się stać na tych wszystkich światłach na wjeździe z WZki.