Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2011
Dystans całkowity: | 224.70 km (w terenie 139.00 km; 61.86%) |
Czas w ruchu: | 13:48 |
Średnia prędkość: | 16.28 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.08 km/h |
Suma podjazdów: | 540 m |
Suma kalorii: | 7403 kcal |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 56.18 km i 3h 27m |
Więcej statystyk |
komunikacyjnie
Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano:30.04.2011
Km: | 28.34 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 01:29 | km/h: | 19.11 |
Pr. maks.: | 41.50 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 836kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Po prawie dwutygodniowej przerwie pojechałem sobie rowerem na zakupy na Matarnię. Przy okazji wydłużyłem trasę aby oddać narzędzia Lusziemu. Chciałem zarejestrować trasę z pomocą Endomondo, ale miałem pewne problemy z ciągłością rejestracji. Wyszła tylko bardzo niedokładna pierwsza część trasy, do świateł przy węźle Karczemki. Podejrzewam że odbiornik GPS miał problemy z odbiorem sygnałów z satelitów, bo na początku włożyłem telefon do środkowej kieszeni na plecach, a miałem jeszcze na plecach plecak.
Po przejechaniu Budowlanych zorientowałem się że Endomondo nie działa i włączyłem je jeszcze raz, przekładają też telefon do bocznej kieszeni na plecach. Tym razem rejestracja się udała — zapis http://www.endomondo.com/workouts/10032196.
Druga połowa trasy na szczęście z wiatrem, bo nieźle dziś wiało. http://www.endomondo.com/workouts/nMDmSSRkYko
Na poligonie strasznie sucho, a na dodatek jakieś ciężarówki zniszczyły drogę na Wiszące Ogrody od strony asfaltu przy Stawie Wróbla. Jestem ciekaw czy to prace ziemne przy budowie kolei metropolitalnej, czy „dzikie” składowisko ziemi z jakiejś budowy w okolicy.
Po przejechaniu Budowlanych zorientowałem się że Endomondo nie działa i włączyłem je jeszcze raz, przekładają też telefon do bocznej kieszeni na plecach. Tym razem rejestracja się udała — zapis http://www.endomondo.com/workouts/10032196.
Druga połowa trasy na szczęście z wiatrem, bo nieźle dziś wiało. http://www.endomondo.com/workouts/nMDmSSRkYko
Na poligonie strasznie sucho, a na dodatek jakieś ciężarówki zniszczyły drogę na Wiszące Ogrody od strony asfaltu przy Stawie Wróbla. Jestem ciekaw czy to prace ziemne przy budowie kolei metropolitalnej, czy „dzikie” składowisko ziemi z jakiejś budowy w okolicy.
Tu i tam – wycieczka do Dębek
Niedziela, 17 kwietnia 2011 | dodano:17.04.2011
Km: | 91.43 | Km teren: | 45.00 | Czas: | 05:36 | km/h: | 16.33 |
Pr. maks.: | 52.67 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 2566kcal | Podjazdy: | 540m | Rower: |
Cały tydzień urabiałem żonę i dziś wypuściłem się na całodzienną wycieczkę z rwm.org.pl. Było bardzo fajnie, ale miejscami brakowało mi czegoś dodatkowego do ubrania. Tak naprawdę to pod koniec, gdy Słońce było już nisko a trasa wiodła przez lasy, to już zmarzłem na kość. Ogólnie to ubrałem się w koszulkę z krótkim rękawem i bluzę. Następnym razem muszę mieć jeszcze coś w plecaku.
Trasa wycieczki zapisana na http://runkeeper.com/user/adas/activity/32129945
Więcej zdjęć w relacji na rwm.org.pl
Największe jaja by adas172002, on Flickr
Górny zbiornik elektrowni żarnowieckiej by adas172002, on Flickr
Farma wiatrowa przy górnym zbiorniku el. żarnowieckiej by adas172002, on Flickr
Ekipa startuje do zjazdu do Nadola by adas172002, on Flickr
Na trasie, wjazd do Dębek by adas172002, on Flickr
Trasa wycieczki zapisana na http://runkeeper.com/user/adas/activity/32129945
Więcej zdjęć w relacji na rwm.org.pl
Największe jaja by adas172002, on Flickr
Górny zbiornik elektrowni żarnowieckiej by adas172002, on Flickr
Farma wiatrowa przy górnym zbiorniku el. żarnowieckiej by adas172002, on Flickr
Ekipa startuje do zjazdu do Nadola by adas172002, on Flickr
Na trasie, wjazd do Dębek by adas172002, on Flickr
różne sprawy w okolicy
Czwartek, 14 kwietnia 2011 | dodano:14.04.2011
Km: | 16.49 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 01:01 | km/h: | 16.22 |
Pr. maks.: | 37.80 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
W skrzynce pocztowej znalazłem zawiadomienie z poczty. I zachciało mi się kawy z ikea – okazało się że jest nawet tańsza niż poprzednio. Zobaczymy czy będzie równie dobra jak ta droższa kupiona poprzednio.
Podjechałem sobie pod górkę z Matemblewa na Matarnię i przyznaję – było ciężko. Sił mi nie brakuje, gorzej z łapaniem oddechu.
Podjechałem sobie pod górkę z Matemblewa na Matarnię i przyznaję – było ciężko. Sił mi nie brakuje, gorzej z łapaniem oddechu.
z biegiem Wisły
Niedziela, 3 kwietnia 2011 | dodano:03.04.2011
Km: | 88.44 | Km teren: | 76.00 | Czas: | 05:42 | km/h: | 15.52 |
Pr. maks.: | 55.08 | Temperatura: | 17.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 4001kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Prognoza pogody na niedzielę wyglądała rewelacyjnie i się sprawdziła. Nawet w części dotyczącej wiatru. Był mocny, ale dzięki planowaniu trasy wiał nam w plecy albo co najwyżej z boku, miło chłodząc i popychając na trasie po wałach przeciwpowodziowych na Wiśle. Start spod dworca PKP w Tczewie, do którego dojechałem pociągiem w ostatnim wagonie składu.
W pociągach Reggio PR w weekendy aż do końca wakacji wozi rowery za złotówkę. Ale już w interreggio trzeba zapłacić pełną opłatę. To tak dla pamięci. Wybierajcie pociągi reggio.
Na łąkach przy Wiśle słychać już wiosnę. Ptaszki ćwierkają, widzieliśmy bociany i inne zwierzaki. Szybko dojechaliśmy do Kiezmarku, od którego dalej pomykaliśmy asfaltami. Po drodze było gęsto z postojami, ale co tam — nikt nas nie poganiał. W Przegalinie wszystkie lodołamacze i holowniki odpłynęły - port był pusty. W Świbnie małe uzupełnienie zapasów i ponieważ była tak dobra pogoda — skierowaliśmy się jeszcze dalej wzdłuż Przekopu Wisły, aby sprawdzić jak tam na plaży. 22°C - całkiem miło, ale długo tam nie zabawiliśmy, zawracamy i przez ścieżkę po rurociągu jedziemy w stronę Sobieszewa. Trochę nas zaintrygował ten twór budownictwa – czy to jakaś instalacja wojskowa? Miejscami jest tak zarośnięty, że nie da się przejechać.
Za mostem na Martwej Wiśle w Sobieszewie skręciliśmy w prawo, w stronę rafinerii. Nie jechałem jeszcze wcześniej tą drogą i nie zapisałem jej wcześniej w pamięci GPSa, więc trochę pobłądziliśmy. Najpierw dojechaliśmy do zamkniętej solidnej bramy rafinerii zagradzającej przejazd wzdłuż kanału Martwej Wisły, potem szukaliśmy odbicia od krajowej 7. Ostatecznie jakoś wyjechaliśmy na Głównym Mieście w Gdańsku.
Zapis trasy na stronie endomondo
http://www.endomondo.com/workouts/knuikwEXyrY
http://www.endomondo.com/workouts/lbK0shDMth4
W pociągach Reggio PR w weekendy aż do końca wakacji wozi rowery za złotówkę. Ale już w interreggio trzeba zapłacić pełną opłatę. To tak dla pamięci. Wybierajcie pociągi reggio.
gdzień na wale© adas
Na łąkach przy Wiśle słychać już wiosnę. Ptaszki ćwierkają, widzieliśmy bociany i inne zwierzaki. Szybko dojechaliśmy do Kiezmarku, od którego dalej pomykaliśmy asfaltami. Po drodze było gęsto z postojami, ale co tam — nikt nas nie poganiał. W Przegalinie wszystkie lodołamacze i holowniki odpłynęły - port był pusty. W Świbnie małe uzupełnienie zapasów i ponieważ była tak dobra pogoda — skierowaliśmy się jeszcze dalej wzdłuż Przekopu Wisły, aby sprawdzić jak tam na plaży. 22°C - całkiem miło, ale długo tam nie zabawiliśmy, zawracamy i przez ścieżkę po rurociągu jedziemy w stronę Sobieszewa. Trochę nas zaintrygował ten twór budownictwa – czy to jakaś instalacja wojskowa? Miejscami jest tak zarośnięty, że nie da się przejechać.
pierwsze bociany© adas
Za mostem na Martwej Wiśle w Sobieszewie skręciliśmy w prawo, w stronę rafinerii. Nie jechałem jeszcze wcześniej tą drogą i nie zapisałem jej wcześniej w pamięci GPSa, więc trochę pobłądziliśmy. Najpierw dojechaliśmy do zamkniętej solidnej bramy rafinerii zagradzającej przejazd wzdłuż kanału Martwej Wisły, potem szukaliśmy odbicia od krajowej 7. Ostatecznie jakoś wyjechaliśmy na Głównym Mieście w Gdańsku.
fajne wzorki© adas
Zapis trasy na stronie endomondo
http://www.endomondo.com/workouts/knuikwEXyrY
http://www.endomondo.com/workouts/lbK0shDMth4