dziennik spraw około-rowerowychblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl button 2015 stats bikestats.pl button 2014 stats bikestats.pl button 2013 stats bikestats.pl button 2012 stats bikestats.pl button 2011 stats bikestats.pl button 2010 stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy adas172002.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2010

Dystans całkowity:14.30 km (w terenie 14.30 km; 100.00%)
Czas w ruchu:01:25
Średnia prędkość:10.09 km/h
Maksymalna prędkość:25.60 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:14.30 km i 1h 25m
Więcej statystyk

miała być pętla po TPK…

Niedziela, 5 grudnia 2010 | dodano:05.12.2010
Km:14.30Km teren:14.30 Czas:01:25km/h:10.09
Pr. maks.:25.60Temperatura:-8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
…ale prześladował mnie dziś pech. Ale od początku. Po poprzednim wyjeździe postanowiłem wydać trochę na remont napędu w starym anlenie. Zamówiłem kasetę i łańcuch, które dotarły w czwartek. No i co do kasety mały zonk: nie przeczytałem dokładnie opisu aukcji i zamówiłem wersję z nakręcanym na piastę wolnobiegiem. A jest mi potrzebna kaseta wsuwana na bębenek wolnobiegu. Trudno się mówi i zamawia drugą kasetę, tym razem w dobrym wykonaniu.



Pech, bo mogłem już dziś pomykać na nowym napędzie. Z wymianą łańcucha postanowiłem zaczekać i wymienić wszystko za jednym zamachem. Efekt - dziś nie mogłem przenieść siły z pedałów na koło :-) Wcześniej, gdy zaplanowałem remont, wydawało mi się że wina jest po stronie ślizgającego się na kasecie łańcucha. Ale dzisiejsza jazda pokazała że się pomyliłem. Łańcuch i kaseta jeszcze pociągną - ale wolnobieg już nie.

Na początku jeszcze jako tako można było się rozpędzić. Wolnobieg przeskakiwał kilka obrotów, ale w końcu się blokował i siła z pedałów napędzała tylne koło. I dopóki kręciłem pedałami, trzymał. Coś a la ostre koło :-) Jednak gdy tylko przestawałem pedałować lub trochę mocniej nacisnąłem na pedały, zapadki wolnobiegu puszczały i jeśli nie udało się ich zblokować - zatrzymywałem się. Gdy ruszałem z górki w końcu blokował się i jechałem, ale gdy próbowałem ruszać pod górkę - nie działał. Z tego powodu sporą część trasy przeszedłem z buta - co wspaniale widać po średniej.

Zastanawiam się teraz co z tym bębenkiem. Rozważam dwie opcje:
1. zakup nowego bębenka wolnobiegu - przewiduję że może być problem z dostępnością, to dość stary typ napędu i bębenki od współczesnych kaset 9 rzędowych mogą być za długie.
2. zmiana piasty - bo przecież mam pomyłkowo kupiony komplet kaseta w wolnobiegiem nakręcanym. Ale muszę kupić nową piastę i sam nie podejmę się wymiany piasty w kole. A w ogóle to trochę boję się ruszać to koło - jest też stare i jak się je ruszy coś się jeszcze posypie.

A na koniec, prawie już w domku, skąpałem się w strumyku przecinającym nasyp po linii kolejowej. Coś ostatnio ten strumyk się rozhulał i nie da się go przeskoczyć. Ani przejechać - bo lód na tyle gruby że zablokuje koła, ale cienki - bo się zapadł gdy próbowałem przejść na drugą stronę. Woda błyskawicznie zamarzła, miałem sztywne od lodu nogawki w spodniach.

W Matemblewie wyprzedzili mnie dwaj bikerzy w czerwonych kurtkach - nie miałem szans z moim pechowym wolnobiegiem.

kategorie bloga

Moje rowery

Nie mam rowerów...

szukaj

archiwum