Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2012
Dystans całkowity: | 231.88 km (w terenie 36.00 km; 15.53%) |
Czas w ruchu: | 13:29 |
Średnia prędkość: | 17.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.49 km/h |
Suma podjazdów: | 1699 m |
Maks. tętno maksymalne: | 174 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (80 %) |
Suma kalorii: | 8783 kcal |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 25.76 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
tam i tu
Sobota, 24 marca 2012 | dodano:24.03.2012
Km: | 40.05 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:17 | km/h: | 17.54 |
Pr. maks.: | 39.40 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 1884kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Pojechałem rowerem pozałatwiać różne sprawy, a na koniec mały bonus: przejażdżka ddr przy zatoce.
Gdy zorientowałem się że zabraknie mi czasu na pętlę przez Sopot i podjazd Rejem, zatrzymałem się na małe lenistwo na ławeczce przy plaży, i tam zrobiłem taką fotę.
W drodze powrotnej było mi już za gorąco. Rano było zbyt chłodno na bluzę, więc ubrałem się w softshell.
Lazy Saturday morning by adas172002, on Flickr
Gdy zorientowałem się że zabraknie mi czasu na pętlę przez Sopot i podjazd Rejem, zatrzymałem się na małe lenistwo na ławeczce przy plaży, i tam zrobiłem taką fotę.
W drodze powrotnej było mi już za gorąco. Rano było zbyt chłodno na bluzę, więc ubrałem się w softshell.
Lazy Saturday morning by adas172002, on Flickr
do centrum
Czwartek, 22 marca 2012 | dodano:22.03.2012Kategoria cargo cycling, po ciemku
Km: | 22.76 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:33 | km/h: | 14.68 |
Pr. maks.: | 43.80 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 1071kcal | Podjazdy: | 549m | Rower: |
Najpierw podjechałem na pocztę na Jasieniu. Chciałem wysłać list, ale zapakowałem się w takim pośpiechu że dopiero przy okienku pocztowym zauważyłem że nie mam pieniędzy na znaczek. Szybko zawróciłem i ddr wrociłem do domu. Tam stwierdziłem że nie chce mi się stać drugi raz w kolejce i w końcu zostawiłem list który chciałem wysłać ;-)
Zjechałem więc do centrum odebrać prezencik od doradcy (może ktoś chce odkupić iPoda Shuffle?), a potem wyniki rtg syna. Z powrotem ddr na Jaśkowej na Morenę i na Myśliwską, gdzie stwierdziłem że mi siadła lampka. A tam właśnie najbardziej jej potrzebuję, gdy odbijam od Myśliwskiej w stronę Jasienia, jadąc nieoświetloną drogą polną. Tam też oczywiście wypadł mi z rękawiczki klucz od zapięcia, ale na szczęście led w telefonie wystarczył do poszukiwań.
Ale w ostatecznym rozrachunku było miło. Dystans nie uwzględnia pierwszej pętli na pocztę i z powrotem. Muszę w końcu zamontować ten nowy licznik.
Zjechałem więc do centrum odebrać prezencik od doradcy (może ktoś chce odkupić iPoda Shuffle?), a potem wyniki rtg syna. Z powrotem ddr na Jaśkowej na Morenę i na Myśliwską, gdzie stwierdziłem że mi siadła lampka. A tam właśnie najbardziej jej potrzebuję, gdy odbijam od Myśliwskiej w stronę Jasienia, jadąc nieoświetloną drogą polną. Tam też oczywiście wypadł mi z rękawiczki klucz od zapięcia, ale na szczęście led w telefonie wystarczył do poszukiwań.
Ale w ostatecznym rozrachunku było miło. Dystans nie uwzględnia pierwszej pętli na pocztę i z powrotem. Muszę w końcu zamontować ten nowy licznik.
pętla po TPK
Niedziela, 18 marca 2012 | dodano:18.03.2012
Km: | 24.74 | Km teren: | 18.00 | Czas: | 01:27 | km/h: | 17.06 |
Pr. maks.: | 34.11 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 377m | Rower: |
Z powodu obowiązków rodzinnych ominęła mnie ciekawa wycieczka razem z Turystą. Czasu starczyło tylko na standardową pętlę po TPK. Po drodze niesamowicie duża liczba spacerowiczów, rowerzystów i biegaczy. Nic dziwnego, pierwszy taki ciepły weekend w tym roku, gdy startowałem temperatura sięgała 13°C.
Zapis jakiś taki mało szczególowy, to chyba wina przeciążonych serwerów endo.
Zapis jakiś taki mało szczególowy, to chyba wina przeciążonych serwerów endo.
odbiór cuba
Wtorek, 13 marca 2012 | dodano:13.03.2012
Km: | 9.06 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:34 | km/h: | 15.99 |
Pr. maks.: | 31.53 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Rowersi stanęli na wysokości zadania. Amortyzator został naprawiony, szybko po pracy pojechałem aby odebrać cuba. W drodze powrotnej zahaczyłem jeszcze o aptekę. Przez całą trasę przeszkadzał mi bardzo silny dziś wiatr, większość trasy wiejący wściekle wprost w twarz. Umęczyłem się jak nigdy. Naprawdę podziwiam ludzi którzy w takim wietrze są w stanie przekroczyć 20 km/ h.
do Wrzeszcza
Poniedziałek, 12 marca 2012 | dodano:12.03.2012
Km: | 27.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 16.32 |
Pr. maks.: | 39.80 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | 754kcal | Podjazdy: | 377m | Rower: |
Zjechałem do centrum ddr wzdłuż Kartuskiej, a do skrzyżowania z Łostowicką po prostu Kartuską. O tej porze ruch samochodowy na tym odcinku nie jest już taki duży, ale nie jest też mały. Szczególnie odważnie poczynał sobie pewien bielutki mercedes SLK na rejestracji GDA, wyprzedzanie na centymetry na łuku drogi mogło się źle zakończyć (głównie dla mnie).
Mój licznik ostatecznie wyzionął ducha, kabelek który lutowałem na jesieni się rozerwał. Na szczęście w czwartek w lidlu promocja rowerowa.
Na Jaśkowej Dolinie ruszyły prace przy ddr. Odcinek powyżej skrzyżowania Jaśkowej z Na Wzgórzu jest rozkopany, zawróciłem i podjechałem na Morenę Migowską.
Mój licznik ostatecznie wyzionął ducha, kabelek który lutowałem na jesieni się rozerwał. Na szczęście w czwartek w lidlu promocja rowerowa.
Na Jaśkowej Dolinie ruszyły prace przy ddr. Odcinek powyżej skrzyżowania Jaśkowej z Na Wzgórzu jest rozkopany, zawróciłem i podjechałem na Morenę Migowską.
na Reja
Niedziela, 11 marca 2012 | dodano:11.03.2012
Km: | 53.34 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:10 | km/h: | 16.84 |
Pr. maks.: | 45.57 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 3432kcal | Podjazdy: | 396m | Rower: |
Aby wykorzystać niedzielne popołudnie już wczoraj naszykowałem sobie anlena do jazdy. Przez całą zimę robił za trenażer, więc wymieniłem tylną oponę, dopompowałem przednią i założyłem licznik. Licznik niestety kaput, więc dane wycieczki podaję wg endomondo.
Wyjazd miał być lekką i łatwą przejażdżką po ddr i asfaltowych drogach w lesie. I tak było do chwili gdy zachciało mi się szukać połączenia pomiędzy Nową Słowackiego i wyłączonym odcinkiem Słowackiego za lotniskiem. Władowałem się w jakieś masakryczne, oblepiające wszystko błocko. Co gorsza, muszę przyznać że to już drugi raz, byłem w tym miejscu jakieś dwa lata temu i było równie ciężko (choć było to chyba w maju). Gdy już się wydostałem na ddr wzdłóż Nowatorów jazda dała mi wspaniałe uczucie ulgi.
Zapis mam, ale endomondo coś szwankuje i nie mogę podlinkować.
Wyjazd miał być lekką i łatwą przejażdżką po ddr i asfaltowych drogach w lesie. I tak było do chwili gdy zachciało mi się szukać połączenia pomiędzy Nową Słowackiego i wyłączonym odcinkiem Słowackiego za lotniskiem. Władowałem się w jakieś masakryczne, oblepiające wszystko błocko. Co gorsza, muszę przyznać że to już drugi raz, byłem w tym miejscu jakieś dwa lata temu i było równie ciężko (choć było to chyba w maju). Gdy już się wydostałem na ddr wzdłóż Nowatorów jazda dała mi wspaniałe uczucie ulgi.
na Chełm
Sobota, 10 marca 2012 | dodano:10.03.2012
Km: | 7.74 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:19 | km/h: | 24.44 |
Pr. maks.: | 46.49 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
W końcu znalazłem czas na zadbanie o mojego cuba. Od wyjazdu z Jackiem amortyzator stracił skok, coś metalicznie odbijało przy pracy goleni. Chciałem odstawić go do braci Banach, ale w soboty zamykają o 13. Za to rowersi pracują do 16., więc zjechałem na Chełm i tam już zostawiłem rower. Podobno blokada wewnątrz ulega zatarciu (czy jakiemuś innemu uszkodzeniu) i blokuje pracę amortyzatora. W poniedziałek powinienem już wiedzieć.
Rębiechowo
Niedziela, 4 marca 2012 | dodano:04.03.2012
Km: | 21.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:59 | km/h: | 21.37 |
Pr. maks.: | 39.50 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Dziś chciałem sobie objechać gdańskie lotnisko, niestety droga przy płocie była jeszcze mokra i błotnista, więc wróciłem tak jak przyjechałem – ścieżką wzdłuż Budowlanych. W stronę do Rębiechowa popychał mnie wiaterek, który potem przeszkadzał, prędkość na powrocie ledwo przekraczała 20 km/ h.
W drodze powrotnej mijałem się z Ori72.
W drodze powrotnej mijałem się z Ori72.
pętla po TPK
Sobota, 3 marca 2012 | dodano:03.03.2012
Km: | 25.98 | Km teren: | 18.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 17.32 |
Pr. maks.: | 40.21 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | 174( 96%) | HRavg | 144( 80%) |
Kalorie: | 1642kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Najwyższy czas trochę pokręcić. Pogoda słoneczna i jak na ostanie dni ciepła, ale chwilami dość wietrzna. Skierowałem się w moją tradycyjną pętlę przez Nowiec, Matemblewo i Szwedzką Groblę, zjazd do skrzyżowania z drogą do Dworu Oliwskiego i pod górę Bytowską. Drogi w lesie już przeschły, tylko w jednym miejscu po drodze do Nowca, tam gdzie jest rozwidlenie od drogi z płyt jumbo w stronę Stawu Wróbla (asfaltem) i gdzie na jesieni usypano wał z ziemi – wał hamuje spływ wody i tak nasiąkł wodą że gdy przejeżdżałem nim to koła weszły w błoto niczym w miękkie masło.