do empiku
Poniedziałek, 12 listopada 2012 | dodano:12.11.2012Kategoria cargo cycling, po ciemku
Km: | 28.07 | Km teren: | 3.50 | Czas: | 01:38 | km/h: | 17.19 |
Pr. maks.: | 43.60 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 1256kcal | Podjazdy: | 320m | Rower: |
W empiku na Matarnii miałem do odbioru zakupy, pojechałem więc rowerem. A że ciemno i przewidywałem że także błotniście, to zaplanowałem trasę tak żeby było po utwardzonym i oświetlonym :-) Nie do końca mi to się udało, odcinek przy płocie lotniska zmienił się w błotniste bajoro, a dodatkowo usypano tam dwa wały z piachu (chyba walczą z quadami, bo rowerzyści chyba im nie przeszkadzają) które też nasiąkły wodą. W domu długo musiałem czyścić buty po przeprawie na tym odcinku.
Dziś pierwszy raz do rejestracji śladu użyłem nowej wersji endomondo. Zgodnie z zapowiedziami widzę wyraźną poprawę dokładności zapisu. Ale algorytm wyliczający przewyższenia jest do luftu, wyszło o prawie 40 metrów więcej podjazdów niż zjazdów, a przecież zatoczyłem pętlę :-)
Dziś pierwszy raz do rejestracji śladu użyłem nowej wersji endomondo. Zgodnie z zapowiedziami widzę wyraźną poprawę dokładności zapisu. Ale algorytm wyliczający przewyższenia jest do luftu, wyszło o prawie 40 metrów więcej podjazdów niż zjazdów, a przecież zatoczyłem pętlę :-)