Gdynia > dom
Wtorek, 3 stycznia 2012 | dodano:03.01.2012
| Km: | 37.88 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 18.94 |
| Pr. maks.: | 36.00 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | 983kcal | Podjazdy: | 488m | Rower: | |||
Dziś transportowo – odstawiłem auto do serwisu i wróciłem do domu anlenem. Udało mi się i trafiłem na przyjemną pogodę, powiedziałbym – wczesnowiosenną :-)
podjazdowo
Sobota, 31 grudnia 2011 | dodano:31.12.2011
| Km: | 48.85 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:46 | km/h: | 17.66 |
| Pr. maks.: | 41.70 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | 181(100%) | HRavg | 146( 81%) |
| Kalorie: | 4185kcal | Podjazdy: | 530m | Rower: | |||
W ostatni dzień 2011 umówiłem się z Turystą na mały objazd ddr w Gdańsku. Na starcie coś mi się stało z amorem - chyba skończyła się uszczelka od tłumienia olejowego, bo amor się ugina, ale dobija. Ktoś może polecić serwis do darta 3? Trasa była na szczęście odpowiednia na niesprawny do końca rower. Zaliczyliśmy kilka podjazdów ulicami Gdańska, m.in. Cienistą i Zamiejską – tam mnie jeszcze nie było. Jacek prowadził przodem a ja dyszałem z tyłu :-) Takie są efekty lenistwa i braku regularnego treningu.
http://instagr.am/p/dRtrP/
http://instagr.am/p/dRtrP/
po TPK i po mieście
Sobota, 10 grudnia 2011 | dodano:10.12.2011
| Km: | 45.22 | Km teren: | 9.50 | Czas: | 02:29 | km/h: | 18.21 |
| Pr. maks.: | 33.50 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | 172( 95%) | HRavg | 144( 80%) |
| Kalorie: | 2574kcal | Podjazdy: | 464m | Rower: | |||
Przez ostatnie soboty nie miałem możliwość aby pokręcić, zawsze wyskakiwało mi coś ważnego do załatwienia. Na szczęście dziś było inaczej i pogoda dopisała. Na początku wydawało mi się że mocno wieje więc skierowałem się do lasu, a że jakoś tak słabo wiało a z kolei było bardziej mokro i błotniście niż mi się wydawało – pojechałem sobie nad morze, ddr wzdłóż Zatoki do Sopotu i z powrotem. W drodze powrotnej wiatr zaczął jakby mocniej wiać, a gdy już wspinałem się na górne tarasy Gdańska to chwilami siła wiatru rzucała mną po drodze. Obejrzałem sobie także choinkę na Długim Targu.
na Jasień
Poniedziałek, 5 grudnia 2011 | dodano:05.12.2011
| Km: | 7.41 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:24 | km/h: | 18.52 |
| Pr. maks.: | 45.50 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Pojechałem rowerem do automatu z biletami MZK. Dziś bardzo mocno wieje.
do apteki i paczkomatu
Środa, 30 listopada 2011 | dodano:30.11.2011
| Km: | 17.47 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:54 | km/h: | 19.41 |
| Pr. maks.: | 42.60 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Nową ddr wzdłuż Kartuskiej i samą Kartuską zjechałem na Chełm, do apteki. Po zrobieniu zakupów powrot tą samą trasą, z jednym wyjątkiem – odebrałem przesyłkę z paczkomatu przy stacji lotosu na Kartuskiej. Znowu wieje zimny wiatr.
po pierogi
Sobota, 26 listopada 2011 | dodano:26.11.2011
| Km: | 8.18 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 00:27 | km/h: | 18.18 |
| Pr. maks.: | 42.60 | Temperatura: | 6.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
W stronę na Morenę jeszcze za dnia, w górki i z wiatrem :-) Gorzej było z powrotem: ciężki plecak, zmierzch i pod mega wmordewind.
Mam zarejestrowany ślad - ale nie przez endomondo. Aktualna wersja z App Store nie chce rejestrować śladu (a rejestruje czas i dystans) gdy zablokuje się iphone'a. Sprawdziłem, na wcześniejszych wersjach jest dobrze (wersja 4.2).WiećWięc wróciłem do rejestracji przez runkeepera.
Mam zarejestrowany ślad - ale nie przez endomondo. Aktualna wersja z App Store nie chce rejestrować śladu (a rejestruje czas i dystans) gdy zablokuje się iphone'a. Sprawdziłem, na wcześniejszych wersjach jest dobrze (wersja 4.2).
test porównawczy światełek
Czwartek, 24 listopada 2011 | dodano:24.11.2011
| Km: | 21.26 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 01:13 | km/h: | 17.47 |
| Pr. maks.: | 39.00 | Temperatura: | 2.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Dziś wieczorem spotkaliśmy się z kolegami z BS na początku Kleszej Drogi. Cel spotkania: porównanie naszych lampek. Kto nie dał rady (Marchos :-) niech żałuje, rozświetlaliśmy las niczym — co najmniej — motor cross, a może nawet i auto ;-) Chyba już wiem co na co wymienię moją szwankującą latarkę z dealextreme.
http://runkeeper.com/user/adas/activity/61025211
http://runkeeper.com/user/adas/activity/61025211
do Wrzeszcza
Wtorek, 22 listopada 2011 | dodano:22.11.2011
| Km: | 18.60 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:06 | km/h: | 16.91 |
| Pr. maks.: | 41.50 | Temperatura: | 6.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Komunikacyjnie, na Jasień i przez poligon na Morenę i w dół Jaśkową D. do Wrzeszcza. Powrót przez Morenę i Myśliwską.
standardzik
Sobota, 19 listopada 2011 | dodano:19.11.2011
| Km: | 22.40 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 01:13 | km/h: | 18.41 |
| Pr. maks.: | 42.60 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | 146( 81%) | HRavg | 172( 95%) |
| Kalorie: | 1180kcal | Podjazdy: | 278m | Rower: | |||
http://runkeeper.com/user/adas/activity/60432411
Dziś zbyt długo zwlekałem z wyjściem na rower. W końcu wystartowałem po 15., pojechałem w moją standardową pętlę po TPK. Powrot już w zupełnych ciemnościach, mimo to spotkałem kilku rowerystów, co ciekawe jeden bez oświetlenia przedniego, drugie - na składaku - bez żadnego :-)
Dziś zbyt długo zwlekałem z wyjściem na rower. W końcu wystartowałem po 15., pojechałem w moją standardową pętlę po TPK. Powrot już w zupełnych ciemnościach, mimo to spotkałem kilku rowerystów, co ciekawe jeden bez oświetlenia przedniego, drugie - na składaku - bez żadnego :-)
pętla po TPK
Sobota, 12 listopada 2011 | dodano:12.11.2011
| Km: | 30.58 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:41 | km/h: | 18.17 |
| Pr. maks.: | 41.50 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Przepust pod obwodnicą, który będzie częścią węzła Auchan jest już przejezdny. Można się nim w miarę dogodnie przedostać pod obwodnicą w stronę Matarni, co dziś uczyniłem. Poza tym standardzik. Na samym szczycie podjazdu marnymi mostami mijałem jakiegoś bikera w czasie sesji foto pt. mój rower :-) A kilkanaście metrów dalej zatrzymałem się, i właśnie wtedy w dół śmignęło dwóch bikerów. Jeden był na szosówce, ryzykant…


zimny poranek w Dolinie Marnych Mostów© adas

Dolina Marnych Mostów© adas

