na Zaspę
Środa, 4 sierpnia 2010 | dodano:04.08.2010
| Km: | 24.98 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 01:24 | km/h: | 17.84 |
| Pr. maks.: | 45.10 | Temperatura: | 24.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Na Zaspie w przychodni za szpitalem jest jedyny punkt NFZ, którego godziny pracy są dopasowane do moich - i podejrzewam że wielu ludzi, którzy pracują na etacie 8 ÷ 16. Tak więc w pośpiechu (na zjeździe z Moreny dałem z blatu tyle, ile można było w takim sznurze aut) zjechałem przez Morenę i Wrzeszcz, aby załatwić nową książeczkę RUM. Udało się!
W drodze powrotnej nie miałem już motywatora, a poza tym to pod górkę :-)
W drodze powrotnej nie miałem już motywatora, a poza tym to pod górkę :-)
szlakiem zabytków hydrotechniki na Raduni
Niedziela, 1 sierpnia 2010 | dodano:01.08.2010
| Km: | 43.80 | Km teren: | 17.00 | Czas: | 02:43 | km/h: | 16.12 |
| Pr. maks.: | 50.00 | Temperatura: | 27.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | 1109kcal | Podjazdy: | 171m | Rower: | |||
Pętla po szlaku zabytków hydrotechniki - i nie tylko; czasem trzymałem się planu, czasem gubiłem szlak. Szlak bursztynowy jest miejscami prawie niewidoczny - tak zarósł.

Niektórzy nazywają tą wieżę domkiem smerfów; na drodze wzdłuż kanału stał zakopany po osie clio - ale nie zatrzymałem się aby zrobić fotę, dalej był podjazd.

wieża kompensacyjna w Bielkówku© adas
Niektórzy nazywają tą wieżę domkiem smerfów; na drodze wzdłuż kanału stał zakopany po osie clio - ale nie zatrzymałem się aby zrobić fotę, dalej był podjazd.
interwały w TPK
Sobota, 31 lipca 2010 | dodano:31.07.2010
| Km: | 37.11 | Km teren: | 36.00 | Czas: | 02:44 | km/h: | 13.58 |
| Pr. maks.: | 29.50 | Temperatura: | 22.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | 926kcal | Podjazdy: | 163m | Rower: | |||
Po ponad 6 tygodniowej przerwie wracam do roweru - pierwszy podjazd (matemblewo na matarnię) dał mi w kość, a później wcale nie było łatwiej. W lesie jest nadspodziewanie sucho - dało radę przejechać bez błota bryzgającego spod kół.
tor do jazdy
Wtorek, 20 lipca 2010 | dodano:20.07.2010
| Km: | 21.22 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 17.21 |
| Pr. maks.: | 35.40 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | 638kcal | Podjazdy: | 197m | Rower: | |||
Przy okazji wyjazdu na Zakoniczyn trafiłem na trochę już zarośnięty, ale całkiem fajny technicznie tor do ćwiczeń szybkiej jazdy. Było trochę ostrych zakrętów, zjazdy i podjazdy a nawet kilka hopek, przed pierwszą ledwo wyhamowałem - jechałem pod zachodzące Słońce i nie widziałem dobrze co jest na końcu trasy :-) Ślad z gps jest trochę niedokładny, ale widać przynajmniej gdzie go szukać.
http://runkeeper.com/activityMap/7tt8q
http://runkeeper.com/activityMap/7tt8q
rzeźby z piasku
Piątek, 2 lipca 2010 | dodano:02.07.2010
| Km: | 32.10 | Km teren: | 14.00 | Czas: | 01:48 | km/h: | 17.83 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | 1159kcal | Podjazdy: | 366m | Rower: | |||
Dziś korzystając z okazji pojechałem obejrzeć nowe rzeźby z piasku, jakie pojawiły się na plaży przy wejściu 57.
Rzeźby widziałem na zdjęciach z RwM, ale na żywo robią jeszcze lepsze wrażenie. Zachęcam do ich obejrzenia, są zrobione z jakiegoś mało sypkiego piasku. Kilka tygodni temu zastanawiałem się dlaczego ktoś nawiózł piasek na plażę (jak drzewo do lasu), i to w dodatku jakiś taki twardy jak skała :-) Dziś sprawa się wyjaśniła. Wystawę przed wandalami chroni body guard, ale matka natura może być nieubłagana - więc oglądajcie póki są :-)
Wokół wystawy wyrosło całe miasteczko budek i barów, jest też scena koncertowa. A na ścieżce przy wyjściu 57. parkuje dużo samochodów, ciekawe czy wszystkie mają zezwolenie ZDiZ ;-)
Forma lepsza niż poprzednio, dałem radę podjechać całą Bytowską aż do Matarni na półblacie :-)
http://runkeeper.com/activityMap/79756
Rzeźby widziałem na zdjęciach z RwM, ale na żywo robią jeszcze lepsze wrażenie. Zachęcam do ich obejrzenia, są zrobione z jakiegoś mało sypkiego piasku. Kilka tygodni temu zastanawiałem się dlaczego ktoś nawiózł piasek na plażę (jak drzewo do lasu), i to w dodatku jakiś taki twardy jak skała :-) Dziś sprawa się wyjaśniła. Wystawę przed wandalami chroni body guard, ale matka natura może być nieubłagana - więc oglądajcie póki są :-)
Wokół wystawy wyrosło całe miasteczko budek i barów, jest też scena koncertowa. A na ścieżce przy wyjściu 57. parkuje dużo samochodów, ciekawe czy wszystkie mają zezwolenie ZDiZ ;-)
Forma lepsza niż poprzednio, dałem radę podjechać całą Bytowską aż do Matarni na półblacie :-)
http://runkeeper.com/activityMap/79756
Gdańsk > Gdynia > Gdańsk
Niedziela, 27 czerwca 2010 | dodano:27.06.2010
| Km: | 56.60 | Km teren: | 10.50 | Czas: | 03:02 | km/h: | 18.66 |
| Pr. maks.: | 37.10 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Po dwóch tygodniach przerwy wybrałem się w trasę do Gdyni i z powrotem. Tak jak podejrzewałem forma spadła, na podjeździe na szwedzkiej grobli musiałem zrobić sobie aż dwa przystanki na złapanie oddechu.
Widok z klifów w Orłowie - wspaniały, rano słońce odbijało się w wodzie, a w oddali na linii horyzontu widać było trzy statki stojące na redzie portu.
Widok z klifów w Orłowie - wspaniały, rano słońce odbijało się w wodzie, a w oddali na linii horyzontu widać było trzy statki stojące na redzie portu.

zatoka gdańska z klifu orłowskiego© adas
wycieczka śladami czarta
Niedziela, 13 czerwca 2010 | dodano:13.06.2010
| Km: | 80.18 | Km teren: | 55.00 | Czas: | 04:36 | km/h: | 17.43 |
| Pr. maks.: | 42.60 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 368m | Rower: | |||
Korzystając z okazji niedzielę spędziłem na kołach. Dołączyłem do wycieczki GRT/ RwM po lasach darżlubskich, o wyszukanej nazwie Śladami Czarta. Wycieczka startowała z Wejherowa, dojazd we własnym zakresie - kolejką SKM. W sumie po doliczeniu do 61 km wycieczki dystansu na dojazd do Wrzeszcza i powrót do domu, wyszło 80 km. Takie mój rekordzik w ostatnim czasie. Ślad pętli wokół Wejherowa położyłem poniżej,
Wycieczkę zorganizował Krzysiek z Grupy Rowerowej 3miasto, na starcie naliczyłem 7 osób. Po drodze, zgodnie z prawem Murphego w miejscu o największej liczebności komarów jeden z uczestników miał małą awarię - zerwał całą tylnią przerzutkę i zmielił wózek od niej. Dzięki umiejętnościom Krzyśka, po niezliczonych ukąszeniach, miał coś a la ostre koło, tylko z wolnobiegiem :-)
Wycieczkę zorganizował Krzysiek z Grupy Rowerowej 3miasto, na starcie naliczyłem 7 osób. Po drodze, zgodnie z prawem Murphego w miejscu o największej liczebności komarów jeden z uczestników miał małą awarię - zerwał całą tylnią przerzutkę i zmielił wózek od niej. Dzięki umiejętnościom Krzyśka, po niezliczonych ukąszeniach, miał coś a la ostre koło, tylko z wolnobiegiem :-)
odwiedziny w szpitalu
Środa, 9 czerwca 2010 | dodano:09.06.2010
| Km: | 23.80 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 19.30 |
| Pr. maks.: | 42.60 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | 750kcal | Podjazdy: | 167m | Rower: | |||
Dziś w końcu wyczekiwany rower. Od kilku dni żona w szpitalu i musiałem zajmować się wszystkim sam. Zero wolnego czasu. Nawet od poniedziałku, kiedy do pomocy przyjechała babcia. Powód - narodziny mojego drugiego synka.

A więc po przerwie wybrałem się na Zaspę w odwiedziny do żony. Po raz pierwszy miałem zamontowany licznik z lidla, nie jestem pewien czy dobrze ustawiłem obwód koła - dystans na liczniku to 23,80 km a na GPS - 21,97 km. Wprawdzie włączyłem rejestrację niecały km za domem, ale nawet jeśli go doliczę to różnica wydaje mi się za duża.
W drodze na Zaspę na skrzyżowaniu al. Legionów i Hynka miałem ostre hamowanie. Chciałem zdążyć przejechać na zielonym i trochę się rozpędziłem przed przejściem, a z Hynka w prawo skręcał jakiś taksówkarz. Co mnie trochę zagotowało to że gość widział mnie - miałem z nim kontakt wzrokowy - a mimo to wymusił na mnie pierwszeństwo. Złotówa…
Pogoda wybitnie letnia. Wspaniały wieczór, prawdziwa orgia zapachów po drodze. Dziki bez, skoszona trawa, rozgrzany asfalt :-)

A więc po przerwie wybrałem się na Zaspę w odwiedziny do żony. Po raz pierwszy miałem zamontowany licznik z lidla, nie jestem pewien czy dobrze ustawiłem obwód koła - dystans na liczniku to 23,80 km a na GPS - 21,97 km. Wprawdzie włączyłem rejestrację niecały km za domem, ale nawet jeśli go doliczę to różnica wydaje mi się za duża.
W drodze na Zaspę na skrzyżowaniu al. Legionów i Hynka miałem ostre hamowanie. Chciałem zdążyć przejechać na zielonym i trochę się rozpędziłem przed przejściem, a z Hynka w prawo skręcał jakiś taksówkarz. Co mnie trochę zagotowało to że gość widział mnie - miałem z nim kontakt wzrokowy - a mimo to wymusił na mnie pierwszeństwo. Złotówa…
Pogoda wybitnie letnia. Wspaniały wieczór, prawdziwa orgia zapachów po drodze. Dziki bez, skoszona trawa, rozgrzany asfalt :-)
pętla wokół jeziora Wysockiego
Niedziela, 30 maja 2010 | dodano:30.05.2010
| Km: | 29.14 | Km teren: | 21.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 13.99 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 17.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 201m | Rower: | |||
Po przejeździe sympatycy RwM pojechali nad jezioro Wysockie na piknik. Ja początkowo nie planowałem udziału w tej imprezie, ale okazało się że mogę, więc pojechałem. Gdy dojechałem piknik dobiegał już do końca, spotkałem zespół Rafała, Maxa i Marzeny którzy tak jak ja przyjechali pod koniec. Po krótkim odpoczynku zawróciłem i popedałowałem przez Owczarnię i Klukowo.

piknik po wielkim przejeździe© adas
Wielki Przejazd Rowerowy 2010
Niedziela, 30 maja 2010 | dodano:30.05.2010
| Km: | 17.91 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 15.35 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
| Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | |||
Dziś uczestniczyłem w Wielkim Przejeździe Rowerowym. Mój pierwszy raz :-) Fajna impreza, daje okazję zobaczyć ile ludzi jeździ rowerem w Gdańsku. Chociaż z drugiej strony mogłoby ich być znacznie więcej. Wiceprezydent Lisicki podał liczbę: 2% uczestników ruchu w Gdańsku to rowerzyści. Jest sporo zapasu, nieprawdaż?



osobliwości na Wielim Przejeździe Rowerowym 2010© adas

ta para miała spore szanse - ale nie stanęła do konkursu© adas

kolejne super przebranie (po lewej :-)© adas

