dziennik spraw około-rowerowychblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl button 2015 stats bikestats.pl button 2014 stats bikestats.pl button 2013 stats bikestats.pl button 2012 stats bikestats.pl button 2011 stats bikestats.pl button 2010 stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy adas172002.bikestats.pl

linki

Krokowa

Piątek, 26 czerwca 2015 | dodano:26.06.2015
Km:30.84Km teren:0.00 Czas:02:25km/h:12.76
Pr. maks.:32.35Temperatura:17.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Ostatnia rodzinna wycieczka - dziś wracamy do Gdańska. Jeszcze przed wyjazdem mała awaria: dopompowałem koło w przyczepce, które po kilku minutach wystrzeliło z niezłym hukiem. Na szczęście mogłem szybko podmienić całe koło z innej przyczepki.

Trasa na pierwszym odcinku prowadziła leśny utwardzonym traktem, który niestety jest dostępny dla ruchu samochodów, przez co powstało w nim sporo nierówności i dziur. Ten sam szlak na odcinku do Białogóry nie jest dostępny dla samochodów, można więc wyrobić sobie własne zdanie po przejechaniu obu odcinków - przed i za Dębkami. Szlak skręca w stronę Karwieńskich Błot Drugich, gdzie przez prawie 4 km jedziemy równiutkim asfaltem, z obowiązkowym postojem na lokalnym placu zabaw.

Chcę trochę skrócić trasę i ominąć znacznie gorszy odcinek do Karwieńskich Błot Pierwszych, ale droga jest nie do pokonania z przyczepką - zbyt piaszczysta. Zawracamy więc i jedziemy zniszczonym asfaltem, który na całym odcinku z Karwieńskich Błot Pierwszych do Krokowej jest już wyremontowany. Tylko ok. 1 km przed Krokową brakuje ostatniej warstwy asfaltu. Po drodze kupujemy coś do picia oraz nowe baterie do garmina - wyczerpały się na pierwszym postoju na placu zabaw, przez co mam dziurę w zarejestrowanym śladzie.

Po pokonaniu kilku podjazdów moje towarzystwo zaczyn stękać i nawet perspektywa postoju na lody w Krokowej nie działa - wszyscy chcą już zawracać, więc wjeżdżamy na ddr z Krokowej i jedziemy nim do najbliższej wsi - Sławoszyna, gdzie skręcamy w stronę Karwi. Jeszcze jeden podjazd, zjazd i jesteśmy z powrotem w Karwieńskich Błotach Pierwszych, wracamy do Dębek tę samą trasą którą wyruszyliśmy.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ocztw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Nie mam rowerów...

szukaj

archiwum