początek końca (tej zimy)
Wtorek, 23 lutego 2010 | dodano:23.02.2010
Km: | 1.76 | Km teren: | 1.76 | Czas: | 00:26 | km/h: | 4.06 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 0.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 198kcal | Podjazdy: | 36m | Rower: |
nasyp na poligonie w Kiełpinku© adas
Zima nadal trzyma, ale widać że jest już kwestią czasu kiedy odpuści. Śnieg jest ubity i mokry, w miejscach udeptanych jedzie się jak na kocich łbach. Trzeba się trzymać ścieżek, bo poza nimi koła zapadają się w śnieg, który jest gęsty i natychmiast wyhamowuje rower. Może się to skończyć OTB :-)
Dla mnie skończyło się upadkiem na zakręcie przed samym domem. Woda wytopiona z zasp na wieczór ścięła się w cieniutki lód, na którym obróciło mi tylne koło o 180 stopnii. Próbowałem łapać równowagę nogą, ale ta także straciła przyczepność i efektownie rymsnąłem na glebę :-) Na szczęście nic się nie stało.
komentarze
To całe szczęście że nic Ci się nie stało, bo ja dokładnie w ten sposób załatwiłem sobie nadgarstek miesiąc temu i dopiero dziś wsiadłem na rower, choć nadgarstek dalej boli.
marchos - 21:13 poniedziałek, 8 marca 2010 | linkuj
no warunków na las to jeszcze nie ma, ale jak prognozy się sprawdza to na początku marca może już będzie można zrobić wypad do lasu :)
dominik - 08:15 środa, 24 lutego 2010 | linkuj
Komentuj