powrót z BIGa
Sobota, 13 marca 2010 | dodano:13.03.2010
Km: | 10.92 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:07 | km/h: | 9.78 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 498kcal | Podjazdy: | 163m | Rower: |
Dziś wykorzystałem rower jako typowy środek lokomocji - z przymusu, nie dla czystej przyjemności. Po odstawieniu auta do serwisu na Elbląskiej powrót rowerem do domu.
Trasa najprostsza jaką mogłem wymyśleć. Na kontrpasie na Ogarnej jakiś gość w peugeot 206 chciał mnie rozjechać na skrzyżowaniu (chyba z Pocztową). Nie jestem pewien czy przypadkiem nie miał pierwszeństwa, ale na pewno nie upewnił się czy ma wolną po lewej - widziałem że patrzył tylko na swoje prawo. W tym miejscu Ogarna jest jednokierunkowa i nie spodziewał się że z lewej może nadjechać cokolwiek.
Muszę kiedyś sprawdzić czy opcja trasy przez Suchanino nie jest lepsza. Podjazd pod Morenę na Myśliwskiej to prawdziwe wyzwanie. Dziś pokonałem je z buta :-) Droga przez poligon to rzeka błota, starego śniegu i płynącej wody. Pod koniec trasy napęd zaczął wydawać dziwne odgłosy.
Trasa najprostsza jaką mogłem wymyśleć. Na kontrpasie na Ogarnej jakiś gość w peugeot 206 chciał mnie rozjechać na skrzyżowaniu (chyba z Pocztową). Nie jestem pewien czy przypadkiem nie miał pierwszeństwa, ale na pewno nie upewnił się czy ma wolną po lewej - widziałem że patrzył tylko na swoje prawo. W tym miejscu Ogarna jest jednokierunkowa i nie spodziewał się że z lewej może nadjechać cokolwiek.
Muszę kiedyś sprawdzić czy opcja trasy przez Suchanino nie jest lepsza. Podjazd pod Morenę na Myśliwskiej to prawdziwe wyzwanie. Dziś pokonałem je z buta :-) Droga przez poligon to rzeka błota, starego śniegu i płynącej wody. Pod koniec trasy napęd zaczął wydawać dziwne odgłosy.
brudny rower© adas
błotko na rowerze© adas