do apteki
Sobota, 30 października 2010 | dodano:30.10.2010
Km: | 42.20 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 02:22 | km/h: | 17.83 |
Pr. maks.: | 32.40 | Temperatura: | 6.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Po prawie dwóch tygodniach dziś wyjazd komunikacyjny. Chciałem tak zaplanować trasę aby połączyć przyjemne z pożytecznym, ale nie do końca mi się udało. W planie miałem w pierwszej kolejności piekarnię na rogu Łostowickiej i Kartuskiej, ale świeże powietrze i rower tak mnie oszołomiły :-) że sam nie wiem dlaczego skierowałem się w zupełnie drugą stronę - Nowiec. Zapora na zbiorniku retencyjnym nadal w rozsypce. Woda przelewa się przez szczerbę w tymczasowym szalunku ze stalowych elementów. Tutaj przypomniałem sobie o pierwotnym celu wyjazdu i skierowałem się wprost do piekarni - na Słowackiego. A już chciałem podjeżdzać na Złotą Karczmę przez Matemblewo :-)
Dalej już ścieżkami rowerowymi do Oliwy, w prawo na Piastowską i znowu w prawo na Chłopską. Przez aptekę na Obrońców Wybrzeża do Parku Reagana i dalej w stronę mola. Na molo MOSiR postawił taki ekranik, który wyświetla prognozę pogody, tylko nie wiem czemu po angielsku. Dalej w stronę centrum, przez Nowy Port i ścieżkę na Marynarki Polskiej, gdzie rzuciłem okiem na postępy przy konstrukcji stadionu. Całość stanowi charakterystyczny element architektury w tej okolicy, to dobrze bo wcześniej był nim biurowiec PKO BP.
Przez chodniki wzdłuż płotów Stoczni Gdańskiej dotarłem do centrum, gdzie w rowerowym na Św. Ducha zamówiłem sobie koszyk na bidon i przedni błotnik. A propos, mają tam największy wybór błotników SKS jaki widziałem w Gdańsku. W drodze do domu postanowiłem zmierzyć się z podjazdem na Cienistej, ale poprzestałem na Stoczniowców :-) Dalej już najkrótszą trasą do domu, przez ścieżkę wzdłuż Witosa, Warszawską, Cedrową (w budowie) i dawny poligon. Wyszło ponad 40km!
Dalej już ścieżkami rowerowymi do Oliwy, w prawo na Piastowską i znowu w prawo na Chłopską. Przez aptekę na Obrońców Wybrzeża do Parku Reagana i dalej w stronę mola. Na molo MOSiR postawił taki ekranik, który wyświetla prognozę pogody, tylko nie wiem czemu po angielsku. Dalej w stronę centrum, przez Nowy Port i ścieżkę na Marynarki Polskiej, gdzie rzuciłem okiem na postępy przy konstrukcji stadionu. Całość stanowi charakterystyczny element architektury w tej okolicy, to dobrze bo wcześniej był nim biurowiec PKO BP.
Przez chodniki wzdłuż płotów Stoczni Gdańskiej dotarłem do centrum, gdzie w rowerowym na Św. Ducha zamówiłem sobie koszyk na bidon i przedni błotnik. A propos, mają tam największy wybór błotników SKS jaki widziałem w Gdańsku. W drodze do domu postanowiłem zmierzyć się z podjazdem na Cienistej, ale poprzestałem na Stoczniowców :-) Dalej już najkrótszą trasą do domu, przez ścieżkę wzdłuż Witosa, Warszawską, Cedrową (w budowie) i dawny poligon. Wyszło ponad 40km!